żaba .. jakiego BOGA ?
Pisałem co i jak było z Poznaniem .. Pisałem czemu potargałem jedną oponę w drzazgi w jedną sesję .. Jakie miałem kłopoty i dlaczego .. Na Poznaniu w ciągu 2014 i 2015 roku byłem DWA RAZY .. raz dzień i raz dwa ... Nie jest dla mnie ten tor niczym nadzwyczajnym po tym jak latałem na Hungaro czy Brnie .. czy Slovaki, Panooni itd .. zwyczajnie go nie lubię ... Cały ten sezon był na nauczenie się motocykla i opanowanie zawieszenia i zużycia opon .. ALE wiadomo właśnie takie podejście : "NIE POKAZAŁEŚ W PRAKTYCE" determinowało mnie na skupianiu się na czasach >> TOTALNIE NIESŁUSZNIE .. kiedy wszystko w motocyklu było nie tak jak trzeba i zamiast pracować nad setupem próbowałem za wszelką cenę zejść poniżej 1.48.. Na obiekcie gdzie nie jeżdżę prawie wcale, na motocyklu zupełnie innym i na dodatek z pełną głową głupich teorii na temat jak to RN22 niszczy opony, jak to się NIE nadaje na tor i w ogóle chujowe jest więc i tak NIC Z TYM NIE ZROBIĘ .. co mi dość komplikowało myślenie o rozwiązaniach danych problemów .. Na ZX-10 robiłem tam dokładnie takie same czasy co teraz na RN22 które miało mega problem z przyczepnością tyłu .. Ale mniejsza, tak jak piszesz .. dokładnie jak z zaworami .. Kolejny raz przekonałem się że luzy po rozgrzaniu moto WZRASTAJĄ .. a ty i tak wiesz że maleją i OK .. niech tak zostanie ..
Napisałem co napisałem dlatego że koledzy to czytają no i co ?? No i tak : ja tam latam po drodze i na kartingi to se zaleje taki olej co ma mniej uszlachetniaczy bo ja po Poznaniu nie latam ...
No niestety tak nie jest .. a WIELU kolegów jest bardzo szybkich na kartingach i nie używają jedynki dla jazdy efektownej .. No na taki argument jak ten i o "Nm" no to ręce opadają .. nie mam co ci na to odpowiedzieć .. Mówimy o dwóch różnych sprawach ...
Ty o kręceniu się w kółko a ja o dochodzeniu na prostej do Radka choćby, który wypierdala z agrafki na prostą jak rakieta na pierwszym biegu w swojej R6 - no tak dokładnie po to żeby było EFEKTOWNIE a czas najlepszy ze sportów robi się tak .. nie wiem > cudem .. OMG !!!! W R6 to dopiero jest temat od popisu w aspekcie Nm !!
Tak że .. nie spinam się spoko .. ale rozkładam wszystko na czynniki pierwsze bo lubię dotrzeć do sedna sprawy bo mogę wtedy ocenić czy ktoś mnie bajeruje czy mówi prawdę i może sam się czegoś nauczę .. To co pisałem wiele razy >> nie piszę DEKLARACJI mojej na dany temat - tylko dyskutuję bo to jest forum dyskusyjne -- ktoś ma poglądy takie, ja inne i wymieniamy się -- może zmienię zdanie .. Kiedy zmieniam to to pisze i się nie wstydzę że jednak np. Yamalube TO dla mnie SYF - wtedy fakt - jest to nielogiczne ..
Tak czy inaczej OK .. nie będę się już w tym temacie wypowiadał bo to wygląda jakbym się tłumaczył a mi to zwisa ..
Co do oleju : ani 300V ani ENI iRide 10w60 nie naleje do RN22 ..
Technik Motula powiedział ci że jak ktoś będzie miał problem z olejem kupiony z paragonem to ma reklamować ?? No a co ci miel powiedzieć ? TAK WIEMY >> PODRABIAJĄ W ROSJI czy gdzie tam .. bo był sprawa w TV jak zamknęli rozlewnie podróbek .. tematów WIELE na necie z fotami słoików z olejem .. tak .. kupili za 10 zł na allegro i problem mają ..
ENI i Ride10W60 zabiło mi ZX-10 .. tutaj nie wiem .. może moja wina .. może nie .. nie mam ochoty dowiadywać się po raz drugi ..
Za to zamiast dywagacji z TABELI wole posłuchać Damiana O. i Tomka R. którzy wiedzą od kuchni jak zachowuje się dany olej .. bu tu właśnie zacytuje ciebie : POKAZALI W PRAKTYCE ..

---

Aha i jeszcze w sprawie 300V ..
Wiele razy słyszałem że ten olej jest do torowania ( teraz wiem że torowanie to znaczy wlewam, przejeżdżam 2 dni i wylewam a nie patrze na przebieg że po kilku trackdayach zrobiłem 2000 km raptem ) a nie do jazdy cały sezon po drodze .. ale słyszałem to na torze czy na zlotach .. no brałem to półżartem - półserio ..
Wtedy trafiłem tutaj i po jakimś czasie przewinął się temat Mawersa ( którego zresztą przywołałeś ) .. Zanim zadzwoniłem do niego zaciągnałem język kto to i lekko mi trampki wyrwało jak parę osób powiedziało mi że to w sprawach R1 i R6 taki w zasadzie człowiek legenda !! No i kiedy zadzwoniłem i pogadaliśmy chwilę i każdy wybadał drugiego ( między innymi w temacie kłów skrzyni ) no to wiedziałem że kolega ma łeb jak sklep !!! I kiedy słyszę od niego specyficzny opis oliwy o nazwie Motul 300V - który to opis słyszałem już nie raz i nie dwa .. no to możesz nadal pisać jak przebiegało spotkanie z technikami Motula ale ja wierzę koledze który piece do R1 może składać nawet w fazie głębokiego snu ...

Trochę za bardzo się spuszczacie z tymi olejami a tak naprawdę, żeby mieć jakąś wiarygodną informacje jak się nasze silniki zużywają to trzeba by złożyć 3 odświeżone silniczki, zalać ja trzema różnymi olejami, popizgać dwa lata i każdy rozebrać i jeszcze raz pomierzyć. Trzeba lać olej syntetyczny i często wymieniać i to wszystko. Nie zapominajcie Panowie, że u nas się nie wykonuje rozbiórek i rewizji silników więc skąd wiarygodne dane na ten temat? Nie ma się co sugerować wystąpieniem usterki przy jakimś przebiegu, bo 3/4 sprzętów ma cofnięte liczniki i pewnie co drugi ma tyle co ten Śruby. Wiem na pewno, że na syntetykach motula silnik jest bardzo czyściutki i bez nagaru, a, że skrbonie panewke to bardziej kwestia użytkowania i wrażliwości Yamahy na gumowanie i stan oleju. Trzeba na suchą miskę olejową przerobić rn12 i rn19 i problem zniknie Ale to by był czad! Układ smarowania do naszych motocykli jak w moto gp

No ale powiedz sam .. ktoś ma motocykl cholera wie z jakim przebiegiem, cholera wie co tam kto lał i co .. polecasz mu zalać 300V na sezonik bo to świetny olej ??

A ja do R1 dalej będę lał yamalube a do krosa 300V bo tam co 10mth zmiana oleju

A zapalasz czasem R1 na stojaku żeby zauważyć różnicę między tym jak gęstnieje ten olej kiedy jest polatane na min a jaki jest kiedy świeżo wlany ?? ... Czy zasadniczo u siebie nie widzisz tego ?

Dlatego opisałem to w prosty sposób ,by ktoś kto jest piekarzem ,cukiernikiem ,budowlańcem, mógł to łatwiej zrozumieć ,a reszta to tylko przykłady ,ten post niebył skierowany do Ciebie tylko do kolegów którzy tej wiedzy nie maja ,chciałem tylko pomóc nie  pisząc o tym rozprawki z ą ę , dalej nie będę dyskutował bo to niema najmniejszego sensu i robi sie zbędny OT.
 Mawersik dokładnie tak , już jak mechanik samochodowy ,rozbieraliśmy silniki (nie od 126p) samochodowe i było widać gołym okiem co znaczy dobry olej ,jaki syf był w silniku gdy ktoś szczędził na oleju ,wiec coś o tym wiem ze starego doświadczenia

 "cholera wie co tam kto lał i co .. polecasz mu zalać 300V na sezonik bo to świetny olej ?? "
Gdzie jak tak napisałem ,by to robić ? 

(2016-10-28, 05:05 PM)misiek84 napisał(a):

(2016-10-28, 11:29 AM)Kafel napisał(a): Na Moto Show mieli stoisko ten Eneos. Fajna laska stała. Japonka która wiele lat siedzi w Polsce. 

Kafel daje sobie uciąć rękę przy samym łokciu, że jakby nie było tam tej Azjatki to nawet na sekundę byś tam nie podszedł  I pewnie miała głęboki dekolt

Masz rację hehe Buźka zajebista i ciałko super. Cyce miała z tego co pamiętam zasłonięte ale odstawały zdrowo ale kieca taka że prawie dupsko było widać. Od niej bym lał każdy olej

A.S. nie zaglądam tam, to chyba normalne że nie będzie to samo co świeżo zalane, więcej syfu to gęstszy
Ja ufam inżynierom yamahy
W fazerze lałem motula 5100 i chodził bez problemów do samego końca
A w krosie jak zmieniam olej to się wylewa praktycznie taki jak wlałem czyściutki, zieloniutki.

i kafel by reki niemiał hehehehe

(2016-10-28, 07:43 PM)Kafel napisał(a):

(2016-10-28, 05:05 PM)misiek84 napisał(a):

(2016-10-28, 11:29 AM)Kafel napisał(a): Na Moto Show mieli stoisko ten Eneos. Fajna laska stała. Japonka która wiele lat siedzi w Polsce. 

Kafel daje sobie uciąć rękę przy samym łokciu, że jakby nie było tam tej Azjatki to nawet na sekundę byś tam nie podszedł  I pewnie miała głęboki dekolt

Masz rację hehe Buźka zajebista i ciałko super. Cyce miała z tego co pamiętam zasłonięte ale odstawały zdrowo ale kieca taka że prawie dupsko było widać. Od niej bym lał każdy olej

Hahahaha  Nie mogło być inaczej  W przyszłym sezonie pojeździmy razem to jeszcze lepiej Cię poznam

A z ciekawostek powiem że mój były szefo do nowiutkiej k9 kupionej po za siecią deelerską lał od samego początku 5100 semi motula a moto non stop na kole i piony kilkukilometrowe. Potem drugi znajomy to kupił. Teraz ponad 50 dych ma na blacie i zero problemów. Nie kopci i nawet grama nie bierze oliwy.

Bo to Suzuki, one się nie psują

(2016-10-28, 07:05 PM)A.S. napisał(a): No ale powiedz sam .. ktoś ma motocykl cholera wie z jakim przebiegiem, cholera wie co tam kto lał i co .. polecasz mu zalać 300V na sezonik bo to świetny olej ??

Oczywiście, że nie polecę mu 300 v, bo ten ma tak silne właściwości czyszczące, że to głowa mała. Jak rozbieram silnik co jeździ na półsyntetyku to rąk nie idzie domyć a jak rozbieram silnik który jeździł na 300v to ręce mam czystsze niż przed pracą i to dosłownie i bez cienia przesady. 
Jeżeli motocykl jest leciwy i nie wiadomo co było lane to w ogóle syntetyk odpada, bo rozpuści nagar z silnika który może się zatrzymać w kanale i nieszczęście murowane. Wtedy lejemy Motula 5100 który pachnie jak zajebiste mydełko. Kocham zalewać nim stare r6 po remoncie silnika i po odpale okręcić korek wlewu oleju i inhalować się zapachem pieca  Dla oceny zasyfienia pieca najszybciej zdjąć kosz sprzęgłowy i zobaczyć jakiego kolory są ścianki bloku. Jak przejedziesz palcem i nic się nie marze na brązowo to jest gitara i do czystego pieca polecam po prostu jakiś zwykły syntetyk nawet motula 7100 i regularną wymianę. Nie raz na sezon, albo dwa tylko nawet jeszcze w trakcie sezonu zalać świeże soki a po torowaniu to ja bym obligo zlewał oleju i nalewał świeży. Może u właścicieli rn09 poluzowałbym trochę lejce, bo to pancerne silniki. Koszt nie wielki a motocykl używany ostro nawet na ulicy nie może jeździć na jednym oleju 5 czy 6 tysięcy kilometrów, i nie to żebym sobie napędzał koniunkturę, bo bieżące serwisy to margines mojej działalności     Poza tym jak ktoś w trakcie sezonu wpada na samą wymianę oleju to nawet nie kasuje za to złotówki. Ostatnio Unique Silver chyba wymieniał sam olej to może potwierdzić a kiedyś naprawialiśmy mu wiązkę od aku za dwie puszki Coli . Zgolę go na kompleksowym przygotowaniu bajka do sezonu   hahahaaha Oczywiście, żartuje   Jesteś naszym bardzo dobrym klientem.

Kurde chłopaki a co ja napisałem ,w swoim wywodzie ? Mawersik napisałeś praktycznie to samo :
Po drugie pytam po raz kolejny ,gdzie ja napisałem by zalewać olejem 300V ? wyraźnie napisałem ,ze 3 osoby z forum mają nowe sprzęty wiec tylko one mogą być pewne co lać przy dużym przebiegu ..........

(2016-10-28, 08:23 PM)ryba napisał(a): A z ciekawostek powiem że mój były szefo do nowiutkiej k9 kupionej po za siecią deelerską lał od samego początku 5100 semi motula a moto non stop na kole i piony kilkukilometrowe. Potem drugi znajomy to kupił. Teraz ponad 50 dych ma na blacie i zero problemów. Nie kopci i nawet grama nie bierze oliwy.

Ja też na nim już 4 sezony i też zadowolony. Nie kopci i za dużo nie bierze. Jedna dolewka była na 6 tyś. Wcześniej na Yamalube w poprzednim moto po niecałych 2 sezonach piec się poddał. Nie wiem czy to wina oliwy ale wspominam

(2016-10-29, 10:27 AM)Kafel napisał(a):

(2016-10-28, 08:23 PM)ryba napisał(a): A z ciekawostek powiem że mój były szefo do nowiutkiej k9 kupionej po za siecią deelerską lał od samego początku 5100 semi motula a moto non stop na kole i piony kilkukilometrowe. Potem drugi znajomy to kupił. Teraz ponad 50 dych ma na blacie i zero problemów. Nie kopci i nawet grama nie bierze oliwy.

I wszystko się zgadza

Ja leje IPON 10w40 i nie narzekam

RN09 od 5 sezonów (25 kkm) jeżdżę na 300V co 5-6 tys zmieniam wraz z filtrem oleju KN i jestem mega zadowolony. w sezonie ok 4 razy karting + ostatnio Poznań. Bańka 4 L w 4Biker po ok 175 zl. Będę dalej lał 300V

I weź tu kup olej na nowy sezon gdy nie wiem co było zalane, o przebiegu autentycznym też nie wiadomo ehh

(2016-10-28, 10:24 PM)adams napisał(a): Bo to Suzuki, one się nie psują 

Dokładnie, coś w tym jest. Bo na codzień latam z kumplem, który upala litrowego k7 z przebiegiem 70 tysięcy (też nie wiadomo czy prawdziwy ) . Do gixera niby pisze, żeby lać 3 litry, on leje 3,5 motula 5100 i zrobił już tak 20 tysięcy po kartingach, na gumie itp.