Jak obniżyć moc R1 o połowę? 99r. Jestem Początkującym motocyklistą i nie chciał bym żeby przez nieuwagę moto wyskoczyło mi z pod tyłka.

Wyskoczenie spod tyłka to mały problem - wystarczy się mocno trzymać. Zupełnie inna historia to zakręty i szybkość wchodzenia w nie

Zrobic duzy luz na lince gazu (tylko nie wiem czy nie spadna linki) albo ograniczyc ruch manety/krzywki ewentualnie dac duza zebatke z przodu ;d

Jak masz 99r to oznacza, że masz gaźniki. Może zmienić dysze na mniejsze to i moc spadnie.
A tak poza tym, to może by Szanowny kolega się przywitał ładnie w dziale Świeżaki?

Co za temat , nie to że się naśmiewam ale tutaj to raczej wyścig zbrojeń każdy wycinka ile może a tu ... jak obniżyć moc

Z dużą zębatką z przodu to jak w końcu rozbuja sprzęta to 350 km/h pęknie

Tak poważnie to nie sądzę żeby ograniczanie mocy było rozwiązaniem. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i szacunku do tego co pod tyłkiem. Na spokojnie zacznij sezon posłuchaj rad chłopaków którzy jeżdżą i z którymi będziesz latał. Ograniczysz sobie sprzęt to za chwile wrócisz do tego co było bo będzie Ci "mało" , a taknabierzesz respektu od razu to Ci on zostanie. Takie jest moje podejście z tym że ja zanim doszedłem do tych 180 koni przerobiłem sprzęty od 1.7 KM do 150 KM ( w sumie 7 )

Sorki że się tak rozpisałem.

Mam jeszcze pytanko jak się ściąga siedzenie kierowcy żeby podładować aku?

Dajcie spokój chłopakowi, pierwszy raz ma R1 więc nie musi odrazu wszystkiego wiedzieć.

Dobrze, że pytasz.
Pod siedzeniem masz dwie sruby na klucz ampulowy, odkręcasz je, zdejmujesz fotel i tam masz aku.

(2013-01-11, 12:02 AM)marcin83 napisał(a): A wiesz jak dopompować powietrze do kół?

Nie rozumiem po co jest to forum żebyście cwaniakowali?

---

(2013-01-11, 12:03 AM)XoXo napisał(a): Dajcie spokój chłopakowi, pierwszy raz ma R1 więc nie musi odrazu wszystkiego wiedzieć.

Dobrze, że pytasz.
Pod siedzeniem masz dwie sróby na klucz ampulowy, odkręcasz je i tam masz aku.

Dzięki bardzo kolego widzę że kompetentna osoba jesteś. Pozdrawiam

Spoko jutro zrobię filmik, a chyba nawet zdecyduję się na całą serię filmików HOW TO, zainspirowałeś mnie!

Dobra, sorki. Troszkę nas poniosło, bo to są podstawy znajomości R1, o które nikt nie pyta.
Te śruby co napisał XoXo są w tym miejscu (patrz foto). Odginasz siedzenie i je ładnie widać.

P.S. nie patrz, że to model RN09(2002). Wszystkie R1 mają tak samo.

obnizyc moc... zakoduj w głowie ze nie przekraczasz 5 tys obr i 3 biegu. zreszta jak nie jezdziles to i tak 3 do konca nie przeciagniesz... :p chyba ześ szalony czytać głupi. predkosc nie jest najważniejsza to wez sobie do głowy bo manetke kazdy na prostej wywinie, a zakrety ładnie brać to sztuka...

przedstawileś się czy z duchem rozmawiamy?

(2013-01-11, 12:18 AM)kringer napisał(a): obnizyc moc... zakoduj w głowie ze nie przekraczasz 5 tys obr i 3 biegu. zreszta jak nie jezdziles to i tak 3 do konca nie przeciagniesz... :p chyba ześ szalony czytać głupi. predkosc nie jest najważniejsza to wez sobie do głowy bo manetke kazdy na prostej wywinie, a zakrety ładnie brać to sztuka...

przedstawileś się czy z duchem rozmawiamy?

Przedstawiłem Dzięki za dobre rady.

Po prostu musisz jeździć z głową na karku a z czasem dojdziesz do wprawy...

kupic R6 i sie przywitć z maniakami bo od tego nalezy a napewno ci chetnie odpowiedza

Nie ma co kombinować i obniżać... Jeździsz przez jeden sezon spokojnie i ogarniesz sprzęt . Nie ma opcji, żeby Ci r1 wyjechało spod tyłka przy normalnej jezdzie . No chyba, że nie masz umiaru i dynamicznie szarpiesz manetę... To wtedy na koło wyskoczy na 1 . A najlepsza opcja to pierwszy bieg do 6 tyś obr. spokojnie a reszta można odwijać . Ja jestem przykładem człowieka który nie miał nawet skutera i kupił od razu r1 . Pierwszy sezon spokojna jazda, a drugi już jazda na kole

Ok powiem tobie jak sie to robi bo wszystkim moim pania to zrobilem. Moc w r1 obzniza sie w bardzo prosty sposob:
1. zakaldasz srubke ktora ogranicza ruch mechanicznej przpsutnicy ( ja zazwyczaj ograniczam do polowy obrotu manetki)

LUB

2. zkaladasz aluminiowa balaszke zakrywajaca konfuzory w 2/3 i sparawa zalatwiona

Prosze bardzo i dziekuje za uwage

Ha, bylem blisko. Hehehe...

Moim zdaniem ograniczenie mocy to naprawdę kiepski pomysł, myśle że sposoby które kawa podał odbiją się na kondycji silnika - przy dynamicznym przyspieszaniu na wyższych biegach wał korbowy będzie poddany bardzo dużym obciazeniom. Z tego względu sposób Koczisa jest dużo bezpieczniejszy, chociaż jak pisałem nic nie zastąpi zdrowego rozsądku

(2013-01-11, 02:30 PM)PonuryKlecha78 napisał(a): Moim zdaniem ograniczenie mocy to naprawdę kiepski pomysł, myśle że sposoby które kawa podał odbiją się na kondycji silnika - przy dynamicznym przyspieszaniu na wyższych biegach wał korbowy będzie poddany bardzo dużym obciazeniom. Z tego względu sposób Koczisa jest dużo bezpieczniejszy, chociaż jak pisałem nic nie zastąpi zdrowego rozsądku

Balgam ciebie juz nic nie pisz, bo jak czytam te bzdury o wale o obciazeniach itd to naprawde daj sobie spokoj.

Tak sie ogranicza moc w R1 i innych motocyklach (dokladnie jak napisalem) i koniec dyskusji na ten temat. Nie ma to zadnego zwiazku z zywotnoscia silnika a tylko i raczej z zywotnoscia kierowcy .

Jak nie czujesz sie pewny ogranicz sobie moc bedzie troche bezpieczniej dla ciebie. Podlec do byle jakiego serwisu niech tobie zaloza blokade na przepsutnice albo zdalawia przplyw przez konfuzory (dokladnei jak napisalem)

We Francji i Niemczech kiedys za czasow zx9r i cbr900 dlawienie do 30KW lub 45KW robilo sie na gaznikach w podobny sposob. W gaznikach podcisniniowe wiercilo sie otwory w przpustnicy glownej zeby sie nie otwieraly lub zmniejszalo sie przkroj gumy laczacej gaznik z glowica. Jeszcze byla 3 metoda Honda w cbr900 to wprowadzila- w kolanakch dospawane byly blaszki zmniejszajce przplyw spalin.

I tyle w temacie dlawienia

Kawa trochę sie tobie wydaje ze wiesz co piszesz.

W takim razie inżynierowie z yamahy muszą sie od ciebie wiele nauczyć.

Odpowiedz mi tylko czemu fazerki nie maja korbowego od r1 ?

I ja ciebie błagam ...