sry marider ale adwokaci i niezależni rzeczoznawcy to normalne postępowanie jeśli chce się dostać prawdziwe odszkodowanie z towarzystwa taka jest prawda i jeśli zadzwonisz na infolinię czy porozmawiasz z rzeczoznawcą z TU które likwiduje szkodę to poinformują Cię "jeżeli nie odpowiada Panu zaproponowana przez TU wartość pojazdu ma Pan prawo powołać niezależnego rzeczoznawcę i przedstawić jego decyzję" i także mam zawsze prawo do zatrudnienia adwokata nawet jeśli to sprawa o źle dostarczony list przez Pocztę Polską. I z tego co się dowiedziałem to można nawet zdobyć specjalizację odnośnie ubezpieczeń itp. czynności związanych z towarzystwami ubezpieczeń i walki o odpowiednie roszczenia. Podobnie jak adwokaci specjalizujący się w sprawach rozwodowych.
Kwestia tylko właśnie pieniędzy i czy to się opłaca dla Ciebie. Poza tym jeśli mam dostęp do lepszego rzeczoznawcy to czemu mam nie skorzystać? Lepiej pójść do takiego który ma biuro w rozpadającym się budynku albo tylko numer telefonu do siebie i zapłacić mu za coś co może nawet nie pomóc? Tu chociaż wiem że człowiek się przyłoży do tego co robi.
Nie jest to żadne cwaniakowanie, a nie jedna osoba posługuje się w Polsce swoimi znajomościami. Gdybyś miał możliwość leczenia się u swojego kolegi super lekarza chirurga to pewnie byś nie skorzystał co? Wolałbyś zostać u jakiegoś typa który pewnie ściągał na egzaminach i jakoś wszystko mu się udało żeby dorwać Ciebie na stół operacyjny.

Z tego co wiem od swoich byłych i obecnych klientów także stosowali takie metody i pewna bardzo znana osoba którą znam i miała kłopot właśnie o nowiutkie auto ledwo 4 miesięczne zastosowała podobną metodę.
Odnośnie kosztów to rzeczoznawca "po znajomości" 300zł, o adwokata na razie się nie pytałem bo twierdzę że o ile można to należy unikać sądów itp. rozwiązań zwłaszcza w Polsce. No i najważniejsze w tym momencie dla mnie to odpowiednie odszkodowanie za motocykl bo on jest dla mnie najważniejszy i abym dostał chociaż pieniądze na następną rn12, na 100% dostanę jakieś odszkodowanie z tytuły drugiej zgłoszonej szkody "przedmiotowej" jak to napisała do mnie dziś Pani z MTU.

Cytat:Po mojemu to jeszcze wyceny nawet nie masz

no co Ty? jak byś poczytał wątek to byś wiedział że nie mam bo TU nie zrobi wyceny bez oceny kosztów naprawy i odezwu z ASO, a to jak napisałem jeszcze nie zostało do TU wysłane i zostanie dopiero po akceptacji kosztorysu z ASO przeze mnie. Jednocześnie nie zrobią także aukcji bez potwierdzonych uszkodzeń, a dziś były drugie oględziny ich rzeczoznawcy więc trochę za szybko wszystko byś chciał.

O ile Mnie pamięć nie zawodzi po otrzymanym odszkodowaniu masz jeszcze 3 lata na odwołanie się od niego. Ale to już taka dygresja

mam też 3 lata na zgłoszenie odszkodowania z OC sprawcy od daty spisania oświadczenia, nie każdy musi je zgłaszać tak od razu
taka informacja dla innych czytających temat

Malikowy ten twój rzeczoznawca to określi Ci wartość moto przed wypadkiem, czy po? Pytam, bo jak po to nie ma to większego znaczenia, bo i tak liczy się wartość przed wypadkiem, bo od niej masz naliczane odszkodowanie. Jak TU wyliczy ci, że rn12 była warta w dniu kolizji 14tyś PLN to od tej kwoty dostaniesz różnice. Ciekawe też na ile uda się "nowemu" rzeczoznawcy podnieść wartość moto?

Z tego co z nim rozmawiałem to czekamy na dokumenty z TU o wycenę przed i po, tyle że nie same kwoty bo to nic nam nie da ale jak on to ujął dokładny opis skąd im się takie a nie inne kwoty wzięły czyli co brali pod uwagę. On też oceni przed i po.

EDIT:
nie ma sprawy Koczis

To jak możesz to podaj te wartości jak już będziesz miał. Ew. na PW.

Podam przyklad. U mnie wycena tej samej szkody na motocyklu latala od 4 tys zl do ponad 26tys zl w zaleznosci kto ja robil. Takich mamy w Pl 'bieglych' i 'rzeczoznawcow' , za 3 ekspertyzy i pierwsza z PZMu podczas rozprawy placilem sam, z czego jedna kosztowala ponad 4 tys zl za 40kilku stronicowa symulacje kolizji nie z mojej winy zupelnie z podpisem 2 doktorkow niby specow z Instytutu Transportu Samochodowego czy innej urzedowej egzotyki pseudobadawczej (3 miesiace im to zajelo!). Adwokat wzial jedyne 2 tys zl za 4 lata latania po sadach przy czym za wiele sie nie popisal w skutecznosci dzialania w sprawie a mi podsumowujac stracony czas i nerwy wyrok nie pasowal a apelacja nic nie dala. Taki tepy sedzia sie trafil i chytre PTU. Stad moje 2 pytania na zas Pzdr.

W załączniku przesyłam kosztorys do RN12 z 2004 roku.
Może ktoś będzie chciał sobie popatrzeć na ceny poszczególnych elementów
Łączna kwota prawie 50 tysięcy, nie wiedziałem że mam sprzęt za taką wartość

  kosztorys.pdf (Rozmiar: 13.63 KB / Pobrań: 25)

Malikowy, bo nie masz

A masz już wycenę z TU?

Malikowy? ile placiles podatku za moto? ;> przy kupnie?

bo ja tak siedze. kminie... ja placilem 260zl bodajże.
płacimy 2% podatku. US bierze wartosci chyba tez z eksperta.

czyli u mnie wychodzi ze wartosc moto wg. ekserta jest ok. 13tys?
chyba spoko.

Koczis dzwoniłem dziś o wycenę do TU i dostałem odpowiedź, że rzeczoznawca wczoraj otrzymał komplet dokumentów i za 5 dni będzie wycena czy jakoś tak. Oczywiście przed i po. Pani mi też od razu potwierdziła że otrzymali ode mnie maila wymieniła poszczególne informacje które im wysłałem tzn. co zawierały moje pisma i że to także jest w dokumentacji dla rzeczoznawcy przekazane. (moje oświadczenie o częściach tj. napęd, opona, PC3, wydech)

Suchy jakiego podatku? U mnie motocykl kupiony na firmę

Xoxo złoty interes, kupić za 18tys. sprzedać części do ASO i zarobić na dwie następne sztuki

(2012-07-20, 06:37 PM)malikowy napisał(a): Xoxo złoty interes, kupić za 18tys. sprzedać części do ASO i zarobić na dwie następne sztuki

Gdyby tylko była taka możliwość, to wszyscy by już latali na rn22

ha! ja bym mial rn22 do latania i s1000rr do wygłupów tudzież street

S1000RR street? grzeszysz! jak on to tylko elegancko odpicowany zawsze błyszczący biało/niebieskie malowanie, wydech taki żeby wszyscy ogłuchli i koniecznie z quickshiftrem żeby z kilometra było słychać jak zmieniam biegi oj tak! <3
http://www.youtube.com/watch?v=3hLizk08WT8 o takie coś mega

Bajki, zadne ASO nie odkupi uzywanego czy powypadkowego uszkodzonego moto na czesci zeby je pozniej wciskac po kawalku ludziom na wymiane jako nowe po fabrycznych cenach. Chyba ze kantem to robia bo roznie bywa jak sie tnie koszty a wtedy autoryzacje stracic latwo plus jeszcze przy tym mozna sie niezle pogrzebac zywcem BTW slyszeliscie o padajacych walach w bmw? Niedawno ruszyla akcja serwisowa jak zaczely sie sypac, w koncu skrot znaczy 'Bedziesz Mial Wydatki' hehe.

No to czekamy na wycene TU Pzdr

marider napisałem o tych częściach żartobliwie ale widać nie wyczuwasz, nie pisałem że tak jest faktycznie
Bemisz chyba wspominał że część egzemplarzy sprzedanych w tym roku ma lekką usterkę, otóż wybuchają silniki

Malikowy, coraz ciekawsze ceny rn19 hehe:
http://otomoto.pl/yamaha-r1-2007-2008-M3302419.html

"ma naprawiony podnóżek po wywrotce na podwórku stąd atrakcyjna cena" hahaha konkretna wywrotka na podwórku jak z ceny prawie 5 tysięcy w dół niż średnia allegro. Ciekawe czemu ma czerwone siedzenie pasażera, ta R1 na czaszy jakaś mało złota w stosunku do reszty, gumy lusterek niespasowane w stosunku do czachy, malowanie oprócz tej czachy zgadza się wg. tego co pisze gość, lagi czarne jak na EU, napęd i opony w porządku, siedzenie pasażera chyba musiał zgubić bo kanty poobcierane albo nie dbał o nie, prawy bok przerysowany na wysokości cylindrów, a wywrotka na 100% na betonie bo od razu osłona linki sprzęgła zarysowana dość porządnie.
Ciekawe jak poza wyglądem.

no dobrze to dostałem dziś oficjalną wycenę przed i po wypadku:
przed - 14700
po - 6200
do wypłaty 8500

jednocześnie pytałem się o to czy była prowadzona jakaś aukcja na te pozostałości i dostałem odpowiedź że wyłącznie wycena, a jeżeli chciałbym wystawić u nich na aukcji to mogę wysłać taką prośbę na mail podając numer szkody. Chyba specjalnie to robią żeby jak najdłużej klienta bez gotówki zostawić..
Czekam na dokładną dokumentację wyceny i przekażę to do rzeczoznawcy, ciekawe co on powie.