Witam
Członkiem forum jestem od niedawna. Z każdym dniem czuje się tutaj coraz lepiej, miła atmosfera, zacni ludzie Ale do meritum. Chciałbym się zwrócić o pomoc i porady gdyż nie mam jeszcze wystarczającej wiedzy. Jestem posiadaczem R1 RN04 z 2000r. Z dniem dzisiejszym jej przebieg wynosi niespełna 39 tys. km. Wiem, że na samym wstępie jak zaprowadzę motor na serwis dokonam wymiany wszystkich płynów eksploatacyjnych (do silnika zastosuję olej Motul 300v 10w40, płyn hamulcowy również z Motula). Do opon, hamulców, napędu, uszczelniaczy nie mam zastrzeżeń. Moja wypowiedź zmierza w kierunku rozrządu. Jak już wyżej wspomniałem przebieg motocyklu wynosi niespełna 39 tys. km. W ostatnim czasie po rozgrzaniu silnika po wsłuchaniu się w jego pracę dostrzegłem dźwięk który mógłby wskazywać na rozrząd. Czy moje obawy mogą być słuszne? Jaki może być przybliżony kosztorys takiej naprawy? Czy przyczyna może leżeć w innym miejscu?
Mam nadzieję że moje pytania i dociekania nie są jakimś zboczeniem, w sumie jestem jeszcze w pewnym stopniu laikiem w tej dziedzinie a chciałbym skorzystać z opinii i pomocy doświadczonych motocyklistów a zarazem posiadaczy tego pięknego motocyklu

Z góry dziękuje za uwagę i pomoc

Zalej jej lepiej Motula 5100 (polsyntetyk) bo po 300V z takim przebiegiem roznie moze byc. Dawno byly regulowane gazniki i zawory?

Teraz jak pójdzie na serwis to poproszę o regulacje, synchronizację gaźników..
Nie wiem czy moje przypuszczenia są słuszne, regulacja swoją drogą zaś rozrząd rządzi się swoimi prawami. Postaram się wrzucić krótki filmik z pracą silnika.

zużyty łańcuszek rozrządu objawia się specyficznym metalowym dźwiękiem(bardziej dzwonieniem ) jeśli masz przejechane 39 tyś i jest to autentyczny przebieg to łańcuszek powinien być jeszcze ok ,choć na to tak naprawdę ma wpływ jak kto dbał przed Tobą o sprzęta ,nie wiem jak do RN04 ale chyba średnio to może kosztować z 500/600zł zależy od mechanika ile skasuje za wymianę,jeśli uważasz się za laika to sprawdź sobie czy przypadkiem jak wciśniesz klamkę sprzęgła te dziwny dźwięk nie ustaje,sprzęgło potrafi hałasować i większości dźwięków pochodzi właśnie od pracy sprzęgła i w większości to jest norma tak ono pracuje (nie mówię o rozwalonych sprzęgłach )

Marider dobrze prawi
jesli nie jestes w 100% pewien stanu silnika przy tym przebiegu to 300V może go wypłukać .... dlatego również zalecałbym 5100 .

Hmmm.. Jeśli chodzi o olej silnikowy to tak zrobię, zastosuję polecany przez Was Motul 5100 żaba- nie słyszałem dźwięków opisywanych przez Ciebie wskazujących na rozrząd który wymagał by wymiany, dźwięki najprawdopodobniej są "naturalnie" pochodzącymi dźwiękami pracy silnika Co nie zmienia faktu że i ten serwis jest coraz bliżej :> Korzystając z takiej możliwości zapytam się o inny niepokojący objaw. A mianowicie, problem związany jest z elektryką. Naładowałem akumulator, odpaliłem motocykl, przejechałem się, po czym po "zakręceniu" rozrusznik kręcił coraz gorzej jakby akumulator się rozładował. Problem jest dosyć dziwny, gdyż od tego czasu minęły dwa dni, po czym dzisiaj bez zająknięcia Yamaha odpaliła za pierwszym razem.. Jakby nigdy nic.. Teraz nasuwające się moje przemyślenia co do tej sprawy.. Czy winy takiego stanu rzeczy mogę dopatrywać się w akumulatorze, cewkach bądź regulatorze napięcia??

(2012-04-28, 12:27 PM)darqvader napisał(a): W ostatnim czasie po rozgrzaniu silnika po wsłuchaniu się w jego pracę dostrzegłem dźwięk który mógłby wskazywać na rozrząd. Czy moje obawy mogą być słuszne? Jaki może być przybliżony kosztorys takiej naprawy? Czy przyczyna może leżeć w innym miejscu?
Mam nadzieję że moje pytania i dociekania nie są jakimś zboczeniem

Z góry dziękuje za uwagę i pomoc

pytałeś o rozrząd to napisałem,coś mi się zdaje że ktoś nie skumał

Spokojnie, załapałem wszystko Mordka się cieszy bo kilka złotych najprawdopodobniej zostanie w kieszeni w najbliższym czasie i będę mógł sobie pozwolić na coś innego do mojego erłana Od i co moja powyższa wypowiedź która mogła się wydać nie do końca logiczna

Sprawdz ladowanie bo albo aku masz stare albo alternator daje ciala..

Tak też zrobię