Sratata Przekręcałem z Luciem max w jedną i drugą i żaden luz się nie kasował. Fakt jest tylko taki, że wieniec deczko się przekręca a sprężyny jak miały tak mają luz. Z resztą kończę to pierdolenie widać nie można ufać nikomu.

to ufaj sobie....

Odświęże trochę temat
Dzisiaj otrzymałem nowy kosz sprzęgłowy do rn04 , jechał ponad dwa tygodnie z USA
I okazuje się (taka ciekawostka) sprężyny mają luz i latają jak w moim starym , dodam że koszyk nie ma żadnych śladów używania i na 100% jest nowy !

Pewnie dla tego, że to nie wina sprężyn, a luzowania się na nitach, co już wcześniej zostało napisane

I potwierdza się moje zdanie, że śruba kosz zregenerował a nie kupił nowy. Bo mój kosz po regeneracji też nie miał luzu na sprężynach i miał podobne ślady zaznaczone kosza i wieńca jak u niego. Mój nowy kosz z US na co pokazałem rachunek miał luz spory na sprężynach co mnie w pierwszej chwili przeraziło. Po zmontowaniu jest git.

aty kurwa swoje bacanie....motek na całe zycie swoje lub jego i pchołbym pincet ,.....by drugie zaoszczedzic ....ale niechaj bedzie....u szramy robiłem 600z wysyłka....

Napiszę o moich spostrzeżeniach co do hałasowania kosza sprzęgłowego
Kosze mam trzy , jeden nowy który właśnie założyłem i dwa stare , jeden z tych starych poświeciłem i trochę go przerobiłem .
Na początku myślałem że powodem tego chałasowania (w moim przypadku ) jest luz na sprężynach , ale po dobraniu się do sprzęgła i przyjżeniu mu się znalazłem większy problem.
Otuż u mnie występował luz osiowy , niewielki ale jednak i delikatnie wyczuwalny luz na boki (koszyk latał i hałasował) .
Pierwszą sprawą była wymiana łożyska igiełkowego pod koszem , ale niewiele to dało więc postanowiłem poszukać i dopasować podkładkę dystansową żeby ten luz wyeliminować .
Podkładki takie znalazłem i zamówiłek kilka rozmiarów (grubość) 0,1 0,2 0,3 0,5 mm , pożniej zająłem sie sprężynami .
Roznitowałem kosz i chciałem te sprężyny wymienić , ale niestety nie znalazłem takich w rozsądnych pieniądzach więc je rozciągnąłem , nie dawałem żadnych modułów które by je podtrzymywały jak to niektórzy robią.
Koszyk poskładałem , skręciłem śrubami nierdzewnymi na klej do gwintów , jeździłem tak przez trzy tygodnie i nic się nie działo , sprzęgła w ogóle nie było słychać , wszystko ładnie i cichutko .
Śruby i nakretki zastosowałem podobne do tych , tyleże na imbus idealnie pasują zamiast nitów , średnica nakrętki tulejowej 8mm
Podkładka dystansowa musi być tak dopasoana by wyeliminować najmniejszy luz ale nie może być ciasno żeby kosz wewnętrzny (po skręceniu) swobodnie się obracał , u mnie spasowała 0,2mm .
Może to rzeźbienie w g.wnie , ale z nudów i ciekawości się tym pobawiłem .

Dzisiaj przyjechał nowy kosz , jak go zobaczyłem z tymi latającymi sprężynami to mi się słabo zrobiło , ale poszedłem do garażu go założyć .
Okazało się że nowy jest tak spasowany że po skręceniu też ma luz osiowy i co dziwne żeby to wyeliminować musiałem zastosować podkładkę 0,5mm czyli grubszą niż w starym , za to ciasno siedzi na nowym łożysku.
Wygląda to tak jak by to gniazdo (tak to sobie nazwałem) było za bardzo wyfrezowane , przetoczone
Motocykl poskładałem , odpaliłem i sprzęgła nie słychać , ale nie jeździłem dzisiaj bo mi się OC skończyło a na pocztę nie zdążyłem .
Jeśli chodzi o ten nowy i jego luz na sprężynach to nie wiem czy to normalne , może to jakaś chińska podróbka ?

Zdjęcia są przypadkowe !

Prawie rozumiem, powiedz mi tylko albo pokaż najlepiej, i jakie podkładki i w jakim miejscu chodziło ?

Ale byłby jaja jak, by się okazało, że wystarczy dać podkładkę za 5zł pod kosz hehehehehe Aż mi się wierzyć nie chce.

W ramach sprostowania to nie jest instrukcja
Tak jak napisałem wcześniej , stare kosze miałem dwa i nie robiłem tego po to bo nie miałem jak jeździć , zrobiłem to z ciekawości czy da się coś samemu z tym zrobić .
To miał być eksperyment , zrobiłem to i jeździłem na własną odpowiedzialność .

Zdjęcia kosza mogę zrobić jutro jak będę w garażu .
Podkładki zastosowałem w miejscu jak na zdjęciu wyżej , zaznaczone na czerwono . Najpierw idzie kosz póżniej dopasowana podkładka dystansowa , następnie oryginalna podkładka z wielowpustem czy jak to się tam zwie , następnie kosz wewnętrzny i skręcasz , ale nie może po skręceniu być za ciasno bo kolejny element sprzęgła (kosz wewnętrzny)musi się swobodnie obracać .
Tak jest w RN04 u ciebie Blue jest to pewnie trochę inaczej !

Wytłumacz więc Śruba dlaczego w moim nowym koszu tak samo jak i u Rebertona sprężyny mają luz a u Ciebie nie? Łżesz jak pies.

jak ktos chce to mam do rn12 kosz po regeneracji, cena 600zl

Wiem wiem, rozkładałem już swój przy wymianie sprzęgła. Na jesień/zimę się tym zajmę, dlatego pytam

Panowie takie małe info.
Wpadł mi niedawno w łapy wyglądający na nowy kosz do rn12 z lat 2004-5 i jest piękna grzechotka ze sprężyn.
Co ciekawe jest też luz na nitach, tyle że poprzeczny, a nie wzdłuż nitów.

Tu mały filmik:
https://youtu.be/9li_9PgO_Mw

Gdyby ktoś chciał kupić to mam numer telefonu do gościa co go sprzedaje. Byłem oglądać dla jednej osoby, ale okazało się, że on jest do 2004-2005, a szukamy do 2006.

Nowy atak grzechocze i do tego jeszcze taki luz na nitach masakra

proponuje zrobić zrzutę na ten kosz rozebrać go zmierzyć zobaczyć jak to wszystko wygląda jak jest nowe : może wtedy coś sie wyjaśni

(2016-03-22, 07:41 PM)Adi92 napisał(a): proponuje zrobić zrzutę na ten kosz rozebrać go zmierzyć zobaczyć jak to wszystko wygląda jak jest nowe : może wtedy coś sie wyjaśni

Podobno kupiłeś nowy to sam zobaczysz.

no kupiłem nowy jeszcze nie dotarł ale nie bd go przecież rozkładał bo bd na nim jezdził a chodzi mi to ze skoro jest niby nowy za dobra kasę można zrobić zrzutę wyjdzie "pare" groszy

Nikt nie jest chętny na taki eksperyment ? W pare osób wyjdą groszowe sprawy a moze cos sie wymyśli

Kosz 2004-6 jest taki sam. Inny jest zabierak i docisk.