Tak alpin obecnie szyty jest w chinach. Podróbki różnią sie kolorystyka, często znaczkiem (wypukloscia, miejscem ) itp. Zasadniczo takimi rzeczami, ze cieżko zauważyć nie mając oryginału w ręku, warto wygoogolac czasami ludzie pracujący w takich firmach piszą jakie są różnice pomiędzy oryginalnalem i podróbka. Ja mam Alpiny gp pro Kupiłem od kolesia ze stanów, używane delikatnie (bo nie ten rozmiar) wyniosły mnie 500 zł, chwile pózniej mój brat kupił takie same przez Allegro nowe za 300 zł, trzymając je w ręku jakość można odczuć natychmiast, zreszta już mu sie sypią...