Co do głośności motocykla to na drodze nigdy mi nie sprawdzali, ale jak pojechałem na przegląd to diagnosta podszedł na ogledziny motocykla i zapytał się czy to seryjne wydechy, powiedziałem że akcesoryjne, ale z homologacjią. On poprosił żebym odpalił i przegazował do odciny, ja mu na to że głośność sprawdza się przy 6tyś obrotów i doszło do sprzeczki. Nie zrobiłem u niego przeglądu, ale jak odjeżdzałem to przegazowałem do odciny, ogień poszedł, a ten nie douczony Cymbał powiedział że postara się żeby dowód mi zabrali (mieszkam w małej miejscowości więc troche się obawiałem, ale do tej pory mam spokój) Na wszelki wypadek przegląd na innej stacji zrobiłem zaocznie
Więc w polsce nie tylko "milicjanci" są panami świata.
A co do policji to jak Cie upatrzą to zawsze się do czegoś przyczepią. Kiedyś jeden Burak zatrzymał mnie busem i chciał zabrać dowód za opony, udowodniłem mu że do kontrolek to jeszcze z 1,5 mm, a on na to: "taki z ciebie cwaniak, a mam zobaczyć czy silnik jest czysty?" Więc zpuściłem głowę i oddałem dowód.
Dużo jeżdze po polsce i często mam kontrole policji i z doświadczenia wiem że trzeba im pobiadolić na szefa, na polityków, na ceny paliwa i co najważniejsze nie kozaczyć. Jak to nie pomaga to zawsze zaglądam do portwela i się pytam czy nie wystarczy pouczenie, co drugi zgadza się na pouczenie