a po co chcesz oddac sprawe firmie jakiejs ktora sciaga kase z ubezpieczalni.. to jest ogólnie pic na wode.. sam jak mialem szkode calkowita na moto to napisalem 2x do ubezpieczalni pismo oficjalne ze nie zgadzam sie z wycena i ze oczekuje wyzszej kwoty (+ podanie sporo argumentow / rachunki / wartosci rynkowe rzeczy). nie powinno być problemu.. ja przynajmniej bylem zadowolony z wyceny.. tylko nigdy nie bierz pierwszej.. bo zawsze dają zaniżoną (takie mają przepisy).

co do firm to stanowczo odradzam! co do prawników.. możesz zgłosić się do prawnika i dajesz chyba 50-100zl za reprezentowanie Twoich spraw + za napisanie pisma.. ale wydaje mi sie ze w chwili obecnej poki nie dostaniesz wyceny z ubezpieczalni to wstrzymaj się.

Jakby coś moja siostra jest adwokatem i ew. mogę poprosić ją, żeby napisała takie pismo. Aczkolwiek poczekaj na wycenę.. pozniej napisz pismo.. dostaniesz drugą wycenę.. jezeli nadal nie będzie satysfakcjonująca.. napisz kolejne pismo - już w ostrzejszej formie.. ew skontaktuj się z osobą która wycenia... jeżeli to nie przyniesie skutku i nadal bedziesz niezadowolony.. to wtedy prawnik..

z tym, że prawnik może Ci załatwić sprawę w przypadku uszczerbku na zdrowiu.. i ewentualnie jakbyś chciał założyć sprawę cywilną sprawcy.. wtedy mozesz rządać odszkodowania.. ale jeżeli wyszedłeś cało i nie leżałeś w szpitalu.. to raczej zapomnij

---

UPDATE
Jeszcze jedno.. bo z tego co widzę w temacie Twojej maszyny to masz jakiś uszczerbek na zdrowiu..

dokumentuj wszystko ! wszystkie wizyty u lekarzy.. zwolnienia itd! zdjęcia RTG..

jeżeli ja byłbym po wypadku i miał jakieś problemy ze zdrowiem to minuty bym się nie zastanawiał czy założyć sprawę cywilną sprawcy...