Ja nigdy nigdzie nie byłem na wyścigach (nie licząc raili krosu w Słomczynie X2) na nielegalnych kilka razy byłem a może więcej jaki kilka ale to mnie nie kreci gdyż nie łamię przepisów z przekonania czy z premedytacją!Po za tym kasa kalectwa czy braku ręki czy nogi ci nie wynagrodzi!
Wszyscy się dziwią R1 i turystyka nawet te moherowe dziadki i babcie podchodzą z zaciekawieniem zamienić kilka słów (ile koni i ile poleci

)
Reszta też raczej ze zdziwieniem i niedowierzaniem że dojedzie przecież to się na miasto nie nadaje

Ale jest coś w tym nie mówię o bólu tyłka kręgosłupa czy nadgarstków tylko o tym Fanie i pokonywaniu własnych słabości jednocześnie ze spełnianiem marzeń

Yamaha to wdzięczne moto wbrew opinij bardzo oszczędne po piachu i błocie też pojedzie czasami robiła nawet jako kros

Jeżeli by mi się udało z RK to był by to pierwszy uczestniczący typowo torowy motocykl w tej imprezie

Bo jeszcze żaden Super-Sport nie brał udziału

To jesteś pasjonatem wyścigów ??? Jeździsz trochę po torze ???
A jakie masz rękawice i nakładki na buty przeciwdeszczowe i jaki rozmiar w stosunku do kombinezonu???