no i chujnia z egzaminem, ojebałem na slalomie wolnym;/ muszę dokupić jeszcze godzin bo to nic z tego.. Egzaminator z którym miałem to mi powiedział przed egzaminem że do tej pory nikt u niego nie wyjechał z placu, jak to usłyszałem to od razu wiedziałem co się szykuje. Zjeb pier... jeszcze czepiał się na ósemce8 że się źle rozglądam na środku a patrzyłem tak jak za dawnych lat, czyli w obie strony a on do mnie że w jedną trzeba. Po egzaminie pytam że o co to chodziło a on, że nie powiedział że to źle robię tylko że nie muszę w obie , wystarczy w jedną tylko, ja w stresie usłyszałem że źle robię. No jestem wkurwiony maxx ! aa i oczywiście jak egzaminator zobaczył mój dowód to poleciał do biura że ja nie mam 24 lat tylko 20 i jak ja to zdaje na kat. A jak nie mam lat :/ zamiast mnie zapytać o co to chodzi to bez słowa zabrał papiery i poleciał do biura, nie było go z 20 min , wraca i mówi "to gdzie się tak po pijaku jeździ" ;O a ja że za pkt miałem zabrane itp. Co za zjeb! Ja mam 21 teraz kolejny. Tak mnie wkurwia to prawko już, od początku grudnia ciągnie mi się to wszystko;/