Witajcie. Napiszę kilka słów o sobie tak na przywitanie. Mam 22 lata, prawko kat. A zrobiłem 2 lata temu. I tyle czasu też jeździłem na gpz 600... Prześmigałem te 2 sezony bezpiecznie. Oswoiłem się z motocyklem, który jak wiadomo jest bardzo oporny w prowadzeniu. Dzisiaj stałem się właścicielem R1 z 1998 roku. Niestety, ale pora roku jest jaka jest i muszę czekać na wiosnę, by dowiedzieć się jak będzie się Yamaha prowadziła... Mam nadzieję, że skoro nauczyłem się na ciężkim, opornym, podnoszącym się w zakrętach Kawasaki to R1 będzie miłą odmianą. Jeżdżę rozważnie i mam wielką wyobraźnię, więc nie mam zamiaru katować sprzętu, ale wiadomo, że tam gdzie jest w miarę bezpiecznie to człowiek odkręci manetkę. Mam nadzieję, że doradzicie mi tutaj w różnych sprawach.

Pozdrawiam serdecznie!

P.S.
Dodam fotkę Yamaszki... W tle widać starą, poczciwą GPZ-tę.