marider
E=mc^2 ;]
Podlasie
Rn22 / EU
Liczba postów: 2,261
Dołączył: Dec 2011
|
RE: wypadek, odszkodowanie i jak to wszystko wyglada od strony prawnej
Ja nie zdazylem, moja sprawczyni wypadku z ubieglego roku /koncowka maja/ zmarla sobie 2 czy 3 miesiace pozniej zanim doszlo do mediacji (slepa stara baba po 70-tce ktora wlazla pod kola przed cmentarzem ale ze do przejscia dla pieszych miala 50m dalej i lezc sie nie chcialo wiec na skroty przez ulice z nienacka pod kola "hyc"). Wyglebilem, wezwalem karetke i Policje ale pieszy oczywiscie jest swieta krowa, baba jako sprawca wypadku dostala upomnienie od Policji (sic!) i zabrala ja karetka "kolano boli" a ja mialem rozwalone moto i obita dupe. Polise jakas na zycie miala ale z tego, co sie dowiedzialem od agenta TU nie wyplacaja z tego szkody na innej osobie ani materialnej tak jak z OC sprawcy ktory Cie trzasnal autem czy innym pojazdem. R1 po szlifie naprawilem z wlasnych srodkow (wstepny rachunek z ASO byl na 12tys zl), od spadkobiercow nie bylo mozliwosci sciagnac zwrotu kosztow naprawy ani ich sadzic za szkode zdrowotna (u mnie przesunieta szczeka i takie tam..) - jak mi prokurator powiedzial, skoro sprawa nie trafila ani do mediacji ani nie doszlo do rozprawy w sadzie z powodu "szybkosci" oficera Policji prowadzacego dochodzenie i cala sprawe a pozniej opieszalosci Prokuratury w przesylaniu pism i wezwan, to niestety, ma Pan podwojnego pecha.. Po czym umorzyli postepowanie majac "w powazaniu" ze moher-sprawca-kamikaze rozwalil komus motocykl i kopnal /pewnie ze stresu/ w kalendarz. Polska.
Za wiezadlo i zlamane kosci w nadgarstku 2 tys zl zadoscuczynienia to smiech. Powiedz na mediacji ze chcesz 30 tys zl za obrazenia a jak nie, to kieruj sprawe do sadu z powodztwa cywilnego i nie ma sie co szczypac, jak baba slepa jest i nie potrafi jezdzic, to niech placi.
|
|
2012-10-25, 04:00 PM |
|