... a dla Mnie pełen respect dla kolesia, nawet jak planowali to 5 lat. Pewnych rzeczy nikt nie jest w stanie przewidzieć, bo nie wiadomo czy na jakiejś wysokości nie wpierdoli sie jakiś ptak

(chociaż na tamtych terenach pewnie ich w uj mało

) czy jak sie zachowa balon na większej wysokości (obliczenia, obliczeniami- ale zawsze jest jakiś % ze może coś pójśc nie tak).
elektornika tez mogla pasc jakas ;>...
+ jak wpadł w wir, gdyby byl na niższej wysokości mogło by go rozerwać po prostu (to ze wyszedl z tego, to bylo pewne. Nie raz, nie dwa, nie 50x wychodził z takich sytuacji)
+ spadochron, jak by sie nie otworzyl- to by sie drugi otworzył. Jedynie co by moglo mu sie stac to jak by przy za dużej szybkości otworzył spadochron moglo by mu wyrwac kregoslup :/).