Bo powiem Wam Panowie o co chodzi, przymierzam się do nakeda Zbieram wszelki opinie na temat tego typu moto. Zmiana nastąpi z konieczności, uwielbiam jazdę motocyklem ale niestety na co dzień jest to uciążliwe, gdyż codziennie zabieram ze sobą kupę gratów, które nie zawsze mieszczą się w plecaku. A tak, plecak i kufer sprawę rozwiąże. Przyjemne z pożytecznym (mam tu na myśli omijanie jeb... korków w Warszawie).
Testowałem wcześniej BMW GS 1200 - "siedzę na koniu" straszna kobyła i po mieście ciężko. Pozycja-mam tendencje do garbienia i musiałbym na enduro tego cały czas pilnować. Więc odpada.
Myślę, że naked wymusza pozycję odpowiednią dla kręgosłupa, gdyż jest się na nim jednak lekko pochylonym.
Poza tym naked zachowuje przy tym odrobinę sportowego charakteru.
Więc co polecacie panowie:
-najlepiej żeby miał ok 100km
-cena tak do 17tyś
-w miarę mało palił
-na miasto i na trasę (prędkość przelotowa ok 120-130km\h)
-no i żeby nie miał za dużo owiewek bo nie lubię nakedów takich jak Fazer (taki szczegół)