Już po sprawie.
Okazało się, że ośka (a także jej gwint) jest skorodowana, i nie da się do końca wykręcić nakrętki kontrującej (która ma moment 5Nm). Była tak skorodowana, że zjechały się wgłębienia, aby ją odkręcić.

W ruch poszła kątówka. Pociąłem wpizdu wahacz, zostało mi przeciąć do końca ośkę.

Niestety będę musiał kupić nową: ośkę, tuleję i nakrętkę kontrującą.

Fotorelacja:

ośka:


wahacz