(2012-07-20, 11:50 AM)godlefas napisał(a): GSXR K7 K8 vs CBR SC59 ?
Oj, ciężkie pytanie
Zakładając, że oba motocykle są w takim samym, nienagannym stanie...
K7/K8 mogę polecić w 100%, natomiast warto kupić sztukę ze znaną historią pod kątem wspomnianej kampanii zaworu ISC. Jeśli sztuka będzie bez tej modyfikacji to może być w przyszłości problem z zapalającym się FI i falującymi obrotami. Defekt nie występuje non-stop, więc przy oględzinach można tego nie zauważyć. Najlepiej jakby była książka gwarancyjna z wpisami. Ew. Suzuki ma ogólnopolski rejestr historii pojazdów objętych gwarancją, więc wykazując dobrą wolę, dowolny dealer może udzielić informacji nt. historii serwisowej (w ASO ma się rozumieć).
SC59 - nigdy nie byłem właścicielem, jeździłem jedynie na testach w Przeźmierowie. Jazda fantastyczna, lekki, poręczny, mocny, gabarytowo mały jak 600ccm (mniejszy od K7/K8). Eksploatacyjnie nie pomogę. Takiego salonowego Fajera miał mój kolega - był bardzo zadowolony, ale woził ze sobą olej (pamiętam, wracając z Borów Tucholskich do Wawy dolewał oliwy, bo brakowało...)
Będąc przy temacie GSX-R warto wspomnieć o 750 (od K6 do góry). Motocykl jest fantastyczny, łączy poręczność 600tki, z "299" litrów. Nie każdy szuka potężnej mocy litra i wtedy 3/4 zdaje się być genialne... Skręca szybciej niż cokolwiek innego, mocowo przypomina nieco RN09.