Jam jest Rafal sprzet sprzedaje z dwoch przyczyn .Czasowo siedze w Szwajcarii ale tu procz drog i pieknych krajobrazow , na kazdym kroku stoją radary , normalnie przegiecie paly dlatego moto powrocilo do Polski . W miescie nikt nie jedzie wiecej niz 50 km/h , do światel nie ma mowy zeby ktos dojerzdzal miedzy autami , na autostradzie 120 i ani tyciu wiecej .Po 2 godzinnej jezdzie tu, bylem tak zmachany jazda jak w Pl po calym dniu ... W moim kantonie 2 wykroczenia zwiazane z przekroczeniem predkosci i procz grzywny ma sie spore problemy . Ostatnio na znajomego doniusl kierowca auta przed nim ,ze jedzie mu za blisko dupska , spisal dane bo to firmowe auto i podpiepszyl go. Normalnie kraj samych kapusi i donosicieli . Czasowo lepsze auto trzeba zapodac ,bo w tym sezonie juz nie polata sie - siła wyzsza - żądza pieniądza (( lecz w sezon zimowy zacznie sie poszukiwanie nowej Laluni .