Dzięki Panowie za miłe słowa.
Muszę jednak Was wyprowadzić z błędu, gdyż nie tylko ja tak dbam o swój motocykl.
Jest tu, na forum przynajmniej kilka osób co dbają tak samo lub zaryzykowałbym że bardziej

Piotrek już u mnie był i oglądał moją R1 jakiś czas temu.
Już prawie była kupiona, ale żona wiedząc jak będzie miała przesrane w domu doradziła mi, abym najpierw znalazł "coś na pocieszenie" i tak zostało.
Odwołałem sprzedaż na chyba 2 dni przed umówionym spotkaniem.
Jak widać nie jestem taki święty, a wręcz kawał uja, bo tak się nie robi i wiem o tym.

Jak znajdę ciekawą RN12/22 to daję znać Piotrkowi i dobijamy targu.

Oczywiście jak znajdziesz coś innego, co spełni Twoje oczekiwanie to bierz bez namysłu i nie oglądaj się na moją R1. Tak jak zresztą rozmawialiśmy.