Hejka, wiem wiem one tak mają chociaż od dłuższego czasu kombinuje jak sprawić żeby odpalała od szczału, choć dłuższym kręcenie też bym nie pogardził, chodzi o to że mam strasznie ciężkie to odpalanie, bateria nowa. Choć stara jeszcze była dobra to postanowiłem wymienić, no i gdy kręcę na zimnym, to powoli zakręci raz jak by coś zastygało i wywala mi cały prąd z baterii, zegary gasną, zadnego cykania i im dłużej trzymam tym więcej prądu ucieknie z baterii,... Chociaż zaraz po zgaszeniu przy 105 c inaczej się zachowuje dziś to zauważyłem, 

https://youtu.be/Prtwu3eXegY

A jeśli chodzi o zimny start to rano bez prostownika nie mam szans odpalić, ostatnio meczylem ponad 30 min żeby coś zaczęło kręcić chociaż, i dodam też to że muszę dodać trochę gazu bo inaczej nie ma szans xd ja jeszcze się wgłębie w temat póki co zaczynam sekcje, chociaż 2 tysiące temu było wszystko sprawdzane zawory tps itd... Narazie to tyle