Siemka!

Chciałbym pochwalić się swoimi sprzętami. Jako że to forum R1 to może więcej info o niej samej

Motocykl zakupiłem całkiem niedawno, widać że miał tam jakieś przygody ale raczej to nie było nic wielkiego. Niezbyt przyjemnie zaczęła się moja przygoda z nim ponieważ posypało mi się magneto (Odkleiły się magnesy). Jako że nie chciałem iść w używany oryginał, znalazłem firmę która mi je zregenerowała i wzmocniła metalowym koszyczkiem zamiast plastikowym, firma daje gwarancję że magneto jest nie do popsucia. Rzeczywiście od tamtego czasu, nic totalnie się z nim nie dzieje. Kolejna rzecz która się posypała to rozrusznik, na szczęście koszt to 150zł i motocykl hula do dzisiaj.

Męczy mnie rzępolenie kosza sprzęgłowego, ale będąc ostatnio na zlocie i zaczepiając wręcz innych posiadaczy rn12 żeby odpalili swoje bryki, okazało się że nie jestem z tym odosobniony  :  Tylko u jednej osoby była cisza, będę jednak chciał to jakoś przez zimę zniwelować.

Póki co w motocyklu zmieniłem srebrne owiewki na czarny półmat, co widać na zdjęciach. Szczerze mówiąc jako drugi motocykl do "normalnej jazdy" bardziej szukałem GSX-R ale trafiła się z tą R1 okazja i skorzystałem.

Póki co zrobiłem w niej:
-Nowy akumulator
-Nowy napęd na łańcuchu D.I.D oraz zębatkach SUPERSPROX
-Nowy olej (niestety nie ja zmieniałem i boję się że jakaś firma KRZAK i zamierzam znów zmienić, może ktoś coś poleci?)
-Nowe opony prżód i tył
-Zmieniony filtr powietrza
-Zmienione klocki przód
-Zamontowany uchwyt na telefon X-RAM w główce ramy
-Przemalowane boczne owiewki na czarny płółmat
-Zmieniona szyba ze zwykłej na PUIG czarna

Mam co do niego następujące plany:
-Regeneracja albo wymiana kosza sprzęgłowego
-Montaż mini klatki, dostępnej na allegro w kolorze czerwonym
-Usunięcie lusterek, montaż zaślepek czerwonych albo czarnych
-Montaż uchwytu na tablicę rejestracyjną "regulowanego"
-Jeśli go nie sprzedam do zimy to pomalowanie całego na nowo, bo ma za dużo rysek które mnie drażnią
-Może montaż xenonu? Albo led?

Co do R6 to tak w skrócie, motocykl przerobiłem od podstaw. Rozebrany do gołej ramy, części robione pod zamówienie. Mam ją już 3 lata i to dzięki niej przekonałem się do sprzetów spod znaku fortepianu