Nie wiem co tam ma twój kolega ... ja mam porównanie i wiem co piszę .. Nie mam problemu z S1000RR na żadnej prostej na którymkolwiek torze kiedy spotykam się z kimś o podobnym czasie - idziemy równiutko co do milimetra - wypadamy obaj z ostatniego winkla np. na Słowacji i idziemy równiutko do samego końca prostej a tam już tylko kwestia kto później zahamuje .. a BMW  to nie jest motocykl słaby i wciąga nosem taką Dychę II generacji w mgnieniu oka ..
Ja w zasadzie na takie ZX-10 nawet nie zwracam uwagi. Raz że prawdę mówiąc nikt wśród Niemców, Austriaków czy Czechów - Słowaków to już tym mastodontem nie lata to dwa absolutnie nie miałem takiej sytuacji żebym się męczył chcąc wyprzedzić na prostej jakieś ZX-10 2006-2007 kiedy jestem na tyle MAŁO szybszy żeby kogoś tam dogonić powolutku od tyłu i uszykować go sobie do łyknięcia... No bo inna sytuacja kiedy wyprzedzam kogoś szybko i nawet o tym nie myślę ALBO ktoś wyprzedza mnie na takiej petardzie że walki z nim nie podejmę żadnej i ŻADNA moc nie ma tu ni chuja żadnego znaczenia .. Wahacz II gen, i wydechy są tak specyficzne że po 7 latach jazdy tym motocyklem jestem w stanie poznać czy taki motocykl mnie wyprzedza ... a jakoś też nie kojarzę żeby mnie ruchały takie Kawy.. TO JEST AUTOBUS czy inna lokomotywa .. z zerowym prześwitem, strasznie chujowym zawiasem, długi i toporny, bez hamulców na seryjnych zaciskach i pompie .. IDZIE, fakt >> IDZIE od tych 6.000 baa .. porównując go z innymi R4 to idzie nawet od 1.800 obr. ale przy BB to do 6.000 obr to buczy a nie jedzie ..  o skręcaniu i zachowaniu w zakręcie to już nie wspomnę a heble to w porównaniu do R1 to ponury żart bez wymiany zacisków na te z ZX-6 po 2009 roku ..
Wariowałem takim ZX i po dużych torach i po kartingach .. potem wsiadłem na RN22 i leżałbym na pierwszym winklu bo w ZX-10 jak niechcący odkręciłem manetkę MINIMALNIE na dohamowaniu ( długo z tym walczyłem zanim zrozumiałem dlaczego tak potrafię zrobić ) to efekt był taki jakbym przodem na nierówność najechał .. a w RN22 łokcie mi wyrywało taki strzał jest z niskich .. U Duszna wyjebałem orła przez takie szarpnięcie bo jebła na koło i wyskoczyła mi spod dupy .. taka jest prawda ...