No właśnie w tym temacie ... bo nie chciałem śmiecić Kolegom, a i z doświadczenia wiem, że pytanie zostało by zakopane innymi postami, więc ... odrębny temat.
Nie będę się rozwodził nad skutkami zalania silnika olejem innym=gorszym niż chcemy, bo każdy ma wyobraźnię.
Nie chcę też "wylewać dziecka z kąpielą", że kupowanie oleju w sieci jest beee, choć moja główna zasada mówi mi, że
...
jak coś jest tanie, to jest do dupy (polecam zapamiętać

)
a to wynika z kolejnej, że
... jakość musi kosztować ... i nie ma to, tamto ... czysta matematyka!
Są w sieci uczciwi sprzedawcy oferujący towar z pierwszej ręki i są Ci, którzy obracają towarem od pośredników i z tymi bywa różnie i pewnie oni sami nie wiedzą, co sprzedają ... oryginał, czy podróbka, bo olej ... jak olej ... leje się ... jak olej

Najgorsze jest to, że wszyscy oni zapewniaj o oryginalnosci oferowanego towaru.
Moja żona swego czasu "studiowała" temat podrabianych perfum (tam jest dopiero Sajgon!!!) i jeśli chodzi o znane i szanujące się firmy, to .... wystarczy zeskanować kod kreskowy i wszystko jasne.
Widzę, że podobnie jest z żarówkami samochodowymi ...
A jak jest z olejami?
Pytanie do Was:
Jak rozpoznać po opakowaniu (!!!), czy dany olej jest oryginalny, czy nie?
Przerabiał ktoś temat?