(2017-11-23, 08:56 PM)romuald napisał(a): Szanowny kolego żaba...zrozumiałem Cię teraz   
Zawsze znajdzie się ochotnik ...by czuwać.. gdy inni czuwają     mniej  więcej..więcej mniej jak więcej.. 
Tego wieczoru ..Szymciu .. czuwał tomekwwl ...Tomi jesteś wspaniały . Te 20 km. jechalim po Ciebie 2 całe godziny , tyle leżało drzew na drodze   

Ps: jak się nie znajdzie ochotnik to będzie losowanie  na ..czuwającego..     

ale mówcie co chcecie, na R1 przy 130 na blacie po 700km przejechanych z plecakami, ćma (bo 2 w nocy) i  deszcz jak przeleciałem przez gałęzie korę i inne cuda co strażaki zostawiły na drodze po wycince połamanych drzew to się mało co nie zesrałem, dobrze że Aga już na busie z chłopakami jechała i z plecakami bo z balastem mógłbym tego nie wyprowadzić ....... zdał się balans ciała z KTM-a z gór.......

Romcio se tera wspomniałem twojego karniaka o 8 rano    ............. i palenie kredensa po karnioku.........