Marquez jest po prostu największym talentem MotoGP w tym momencie, nikt mu tego nie odbierze. Umie jechać rozsądnie, umie walczyć, umie jeździć w każdych warunkach. Potrafi się bić do ostatniego zakrętu o zwycięstwo ale też jak trzeba kalkuluje i dowozi punkty. Jest tym czym powinno być Motogp. Walczy na torze na łokcie, po czym podaje rękę przeciwnikowi. Widać, że wyścigi sprawiają mu frajdę.
A swój tytuł przypieczętował w ostatnim wyścigu niesamowitą obroną. Nie widzę w tym momencie zawodnika, który by tak zaryzykował i jednocześnie obronił tą sytuację.
Dovi to wspaniały zawodnik, zasłużył na tytuł na pewno i życzyłem mu jak najlepiej ale było widać różnicę. Dovi wjechał w żwir i się wywrócił... Marquez najpierw wybornił sytuację niemożliwą do obrony po czym wpadł w żwir, odkrecił gaz, poszedł bokiem i wrócił na tor zaraz za Dovim.
Mam wielką nadzieję, że Zarco dostanie taki sam motocykl jak Rossi i Viniales i w przyszłym sezonie pokaże im jak się jeździ

Jestem przekonany, że będzie przed nimi i będzie walczył z Marquezem o tytuł.