Ja Koczis dziwie sie ze sie Tobie jeszcze chce opisywac i weryfikowac rynek bo chyba nawet "dzieki" nie widzisz za swoj czas piswiecony na analize tych r1kowych zlepkow na sprzedaz ;-) Szczerze - osobiscie nie moge wyjsc ze zdziwienia ze wiekszosc jest zrobiona byle jak, po taniosci i na odwal. Byle szybko sprzedac i zarobic a ze ktos bedzie tym jezdzil po 250 i wiecej to juz detal, byle zaplacil i zabral najlepiej w drugi koniec Polszy a pozniej niech sie sam martwi i buja. Jednak handlarze widze sa coraz lepsi w rzezbieniu patrzac z perspektywy chocby ostatnich 10 lat, pytanie tylko kto kogo i na ile przechytrzy.

Swoja droga za zawracanie tylka to byle jaka flaszka za powiedzmy 30 zeta jest bonusem na pocieszenie chyba za poswiecony czas lub totalnym sknerstwem jak sie kupuje moto za kilkanascie czy dziesiat tys zl.. W ASO Yamahy by to was kosztowalo minimum 200zl Panowie za takie pobiezne ogledziny (i Panie) nizaleznie od werdyktu speca. Ale lepuej stracic 200 niz wtopic cala kase na kupno zlomu.

Takie moje kolejne 2 grosze.