A ja jeszcze inaczej robię. Mówię ubezpieczycielowi ze chce załatwiać odszkodowanie poprzez Aso gdzie jest odholowany moj motocykl a nie na własna rękę. Wtedy co sie wylozylem rn12 chcieli mi przylepic szkodę całkowita a Aso im nie pozwoliło, nawet wtedy taki Bartek z Aso wcisnąl rzeczoznawcy, ze wydech oryginalny (jeden komin ) to koszt ok 4000 zł, pokazał, ze trzeba ściągać z Japonii itp. Skończyło sie jak w bajce, zły rzeczoznawca musiał ulec naciskowi Aso, ci zaś mieli zarobek z czesci i naprawy, a ja naprawiony profesjonalnie motocykl, fajne kominy Leo vince i kilka innych dodatków. Pomijając to, ze stare graty sprzedaliśmy na Allegro z podziałem 50:50 dla mnie i Aso wilk syty i owca cała