Witam,

Panowie od pewnego czasu mam problem z moją yamaszką rn12 2005r. Do rzeczy w trakcie jazdy moyocykl jakby dziwnie przerywa (jakby odcinało paliwo) zwłaszcza przy niskich obrotach. Dodatkowo na wolnych obrotach wskazówka zchodzi do 1tyś. obrotów i silnik pracuje jakby zaraz miał zgasnąć (coś w rodzaju nie pracujących wszystkich tłoków) - czuć benzynę z wydechu jakby nie wszystko się spalało. Z początku myślałem, że to trefne paliwo bo gdy zalałem inne problem ustąpił, ale niestety powrócił dzisiaj:/  Co prawda zalałem przed jazdą pół baku 95 a wcześniej miałem 98 ale myślę, że problem tkwi w czym innym. Może problem z elektryką (kable,świece)? Ma ktoś jakiś pomysł albo podobne doświadczenia?

Z góry dzięki za pomoc
Pozdro