No właśnie tu jest pewien problem ... Od każdego kto siedzi w temacie usłyszysz że zawieszenie motocyklowe w złożeniu motocykla kiedy jedzie na barku opony zasadniczo nie pracuje ... pracuje tym bardziej im bardziej motocykl jest w pionie ...
Nie mam telemetrii i nie wiem jak jest ale wiem kilka rzeczy ...
- kiedy jestem w DUŻYM złożeniu i zadzieje się przed mną na tyle źle że muszę walnąć w klamę hamulca to zawsze leżę .. Teoretycznie powinienem poczuć jak przód nurkuje a w praktyce czuje tylko jak puszcza przednie koło które nie jest w stanie przejąc całej siły nacisku i gleba .. Siła ta powinna być deko zniesiona ( rozproszona ) przez zawieszenie i zmieniona w ciepło oleju .. niestety tak się nie dzieje ..
- kiedy w dużym złożeniu odkręcam gaz ( do końca co widać na filmie z Kisielina kiedy motocykl aż buczy zanim się wkręci ) tył NIE PRZYSIADA .. to jest fakt który czuje i o którym wiem - nie dywaguje czy pisze czegoś co gdzieś przeczytałem ..
- niestety są chwile kiedy jednak zaczyna pracować - już na wyjściu kiedy odprostowuję i odkręcam dupa mi nurkuje .. czuję to u siebie i widzę jadąc koło w koło za kimś kto też mocno gaz odkręca .. Jestem z złożeniu jeszcze ale już nie tak dużym jak sekundę wcześniej .. i myślę że o te fazy w zakręcie chodzi w MotoGP - posłuchaj pracy silnika jak jada w niklu - zobaczysz od kiedy odkręcają, ile jadą na stałym gazie i do kiedy hamują ..

No i chciałoby się więcej napisać bo temat fajny ale muszę iść do kina z babą na 16.00 .. Na razie .. !!