Trochę nie na temat Yamalube, ale zgodnie z zasada „nie znam się to się wypowiem” dorzucę swoje 3 grosze.
Co prawda nie mam już R1, a S1000RR wiec odniosę się do odwiecznej walki o seryjnego Motula 7100 vs Motul V300 (racing ^^). Sam obecnie stoję przed wyborem oleju, przejrzałem dziesiątki tematów na polskich i zagranicznych forach i odnalazłem wypowiedz producenta na zapytanie o to, który lepszy dla S1000RR. Wypowiedz dotyczyła sposobu produkcji i składu obu olejów - V300 jest typowo wyczynowy (choć wiele osób go leje na drogę), a 7100 to typowy szosowo-sportowy olej (różnią się składem - rodzaje estrów - bez wnikania). V300 ma zastosowanie typowo torowe nie bez powodu - lepiej smaruje, ale przy określonym sposobie eksploatowania silnika (kręcenie do końca non stop) - kluczowe przy tym oleju jest bardzo częste jego wymieniane, gdyż estry w nim wymieszane maja znacznie krótszy okres przydatności (olej się starzeje). Na drodze olej wymieniamy np. Co 10000 km lub sezon, a V300 traci szybciej właściwości przez co pod koniec sezonu (lub przy 8-10 tys przebiegu) jest ZDECYDOWANIE gorszy niż inne oleje (często ścigacze drogowe na wyczynowych olejach maja problem z silnikiem, panewkami, itp.). Motul 7100 jest nastawiony na ostra jazdę, ale przy zachowaniu długiego okresu eksploatacji (nie jest mu straszny sezon czy nawet 10-15 tys przebiegu). Dłużej utrzymuje właściwości smarne przez co jest bezpieczniejszy dla motocykla sporadycznie torowanego, z głównym jednak zastosowaniem na drodze.

Nie wiem czy ma się to jakoś do tej dyskusji, ale tak jak napisałem - nie znam się to się wypowiem

(2019-01-17, 08:57 PM)ryba napisał(a): AS piszesz o grzaniu się pieca w R1 i piszesz że idiota każe  lać 10w40.  Generalnie zgadzam się z Tobą w większości tego co piszesz ale tu moim zdaniem trochę tak nie do końca Olej oprócz tego że ma smarować to również chłodzi/odbiera ciepło. Taki 10w 40 który będzie rzadszy od 10 w50 szybciej krąży po silniku i łatwiej przepływa przez newralgiczne części silnika i jednocześnie będzie go lepiej chłodzi. Mam rację?

nieeeeee
40W zerwie film w wysokiej temperaturze i nie będzie smarować a w tedy jak myślisz co wytwarza więcej ciepła 

metal o metal ( czy tam aluminium czy cuś innego ), czy metal o film olejowy ???

oprócz tego jak myślisz jakie to będą różnice na tym szybszym krążeniu ???

i kolejny punkt a skąd wniosek że jak coś szybciej krąży to lepiej chłodzi ??? ( przez chłodnicę też szybciej przelatuje więcej krócej się chłodzi   ... to tak już pół żartem, bo tu mechanika płynów się kłania i faktycznie są takie płyny gdzie szybciej nie znaczy lepiej....)

(2019-01-17, 09:14 PM)Booztek napisał(a): Trochę nie na temat Yamalube, ale zgodnie z zasada „nie znam się to się wypowiem” dorzucę swoje 3 grosze.
Co prawda nie mam już R1, a S1000RR wiec odniosę się do odwiecznej walki o seryjnego Motula 7100 vs Motul V300 (racing ^^). Sam obecnie stoję przed wyborem oleju, przejrzałem dziesiątki tematów na polskich i zagranicznych forach i odnalazłem wypowiedz producenta na zapytanie o to, który lepszy dla S1000RR. Wypowiedz dotyczyła sposobu produkcji i składu obu olejów - V300 jest typowo wyczynowy (choć wiele osób go leje na drogę), a 7100 to typowy szosowo-sportowy olej (różnią się składem - rodzaje estrów - bez wnikania). V300 ma zastosowanie typowo torowe nie bez powodu - lepiej smaruje, ale przy określonym sposobie eksploatowania silnika (kręcenie do końca non stop) - kluczowe przy tym oleju jest bardzo częste jego wymieniane, gdyż estry w nim wymieszane maja znacznie krótszy okres przydatności (olej się starzeje). Na drodze olej wymieniamy np. Co 10000 km lub sezon, a V300 traci szybciej właściwości przez co pod koniec sezonu (lub przy 8-10 tys przebiegu) jest ZDECYDOWANIE gorszy niż inne oleje (często ścigacze drogowe na wyczynowych olejach maja problem z silnikiem, panewkami, itp.). Motul 7100 jest nastawiony na ostra jazdę, ale przy zachowaniu długiego okresu eksploatacji (nie jest mu straszny sezon czy nawet 10-15 tys przebiegu). Dłużej utrzymuje właściwości smarne przez co jest bezpieczniejszy dla motocykla sporadycznie torowanego, z głównym jednak zastosowaniem na drodze.

Nie wiem czy ma się to jakoś do tej dyskusji, ale tak jak napisałem - nie znam się to się wypowiem

Przydatna informacja dla tych co nie wiedzą i chcą dobrze ale nieświadomie bardziej szkodzą. Już paru świeżakom zwróciłem uwagę żeby 300V nie lali do jazdy drogowej

(2019-01-17, 10:34 PM)simon68 napisał(a):

(2019-01-17, 08:57 PM)ryba napisał(a): AS piszesz o grzaniu się pieca w R1 i piszesz że idiota każe  lać 10w40.  Generalnie zgadzam się z Tobą w większości tego co piszesz ale tu moim zdaniem trochę tak nie do końca Olej oprócz tego że ma smarować to również chłodzi/odbiera ciepło. Taki 10w 40 który będzie rzadszy od 10 w50 szybciej krąży po silniku i łatwiej przepływa przez newralgiczne części silnika i jednocześnie będzie go lepiej chłodzi. Mam rację?

nieeeeee
40W zerwie film w wysokiej temperaturze i nie będzie smarować a w tedy jak myślisz co wytwarza więcej ciepła 

metal o metal ( czy tam aluminium czy cuś innego ), czy metal o film olejowy ???

oprócz tego jak myślisz jakie to będą różnice na tym szybszym krążeniu ???

i kolejny punkt a skąd wniosek że jak coś szybciej krąży to lepiej chłodzi ??? ( przez chłodnicę też szybciej przelatuje więcej krócej się chłodzi   ... to tak już pół żartem, bo tu mechanika płynów się kłania i faktycznie są takie płyny gdzie szybciej nie znaczy lepiej....)

No pacz Pan w F1 jeżdżą na 0w20 i nie zrywa filmu

I znam wiele przypadków gdzie wysoka lepkość powodowała grzanie się silnika. Np. moja Civic A grupa na 10w 60 prawie się usmażyla. Po przejściu na 5w40 jak ręką odjąć. W motoryzacji robisz a tak nie do końca wiesz co piszesz

(2019-01-18, 06:19 AM)ryba napisał(a):

(2019-01-17, 10:34 PM)simon68 napisał(a):

(2019-01-17, 08:57 PM)ryba napisał(a): AS piszesz o grzaniu się pieca w R1 i piszesz że idiota każe  lać 10w40.  Generalnie zgadzam się z Tobą w większości tego co piszesz ale tu moim zdaniem trochę tak nie do końca Olej oprócz tego że ma smarować to również chłodzi/odbiera ciepło. Taki 10w 40 który będzie rzadszy od 10 w50 szybciej krąży po silniku i łatwiej przepływa przez newralgiczne części silnika i jednocześnie będzie go lepiej chłodzi. Mam rację?

nieeeeee
40W zerwie film w wysokiej temperaturze i nie będzie smarować a w tedy jak myślisz co wytwarza więcej ciepła 

metal o metal ( czy tam aluminium czy cuś innego ), czy metal o film olejowy ???

oprócz tego jak myślisz jakie to będą różnice na tym szybszym krążeniu ???

i kolejny punkt a skąd wniosek że jak coś szybciej krąży to lepiej chłodzi ??? ( przez chłodnicę też szybciej przelatuje więcej krócej się chłodzi   ... to tak już pół żartem, bo tu mechanika płynów się kłania i faktycznie są takie płyny gdzie szybciej nie znaczy lepiej....)

No pacz Pan w F1 jeżdżą na 0w20 i nie zrywa filmu

I znam wiele przypadków gdzie wysoka lepkość powodowała grzanie się silnika. Np. moja Civic A grupa na 10w 60 prawie się usmażyla. Po przejściu na 5w40 jak ręką odjąć. W motoryzacji robisz a tak nie do końca wiesz co piszesz

trochę się uśmiałem z rana 
jak myślisz że 0w20 w F1 to coś ala mobil FUEL ECONOMY  to mi poprawiłeś humor z rana

może i fakt jak by ktoś R1 zalał takim mobilem to przy stylu jazdy koczisa sorry Kuba, piec nie będzie się grzać a i może spali 0,5 litra mniej na 100km, ale po pierwszym odwinięciu manetki to raczej od razu gps-a ustawiać na warsztat do AS-a na remont pieca....
ale wracając do oleju z F1, widziałeś go kiedyś, dotykałeś, piłeś ??? tak można go pić
używamy w firmie jeden z rodzajów tych olejów z F1 ... potocznie wołamy na niego "klajtoks" jak chcesz to mogę załatwić 100ml jedyne 1500PLN, dodam tylko, że AS by się na niego strasznie wkurwiał jak by musiał miesiącami szmatą go ścierać, albo ostrą chemią traktować żeby zszedł, raz naniesiony na gumę w elementach poślizgowych w zależności od mieszanki potrafi dawać poślizg przez 10 lat!!!!, tak 10 LAT.....
a co do oznaczenia 0w20 to tak tylko się zapytam ale te amerykańce to leją chujowe paliwo do swoich fur ile to tam mają 87 oktan ??? 

a przykład twojej hondy jeden komentarz  , najlepiej zlej płyn z chłodnicy, ustaw AFR na 18-1 i niech tylko olej chłodzi silnik  ....
w wyczynowych maszynach olej dobiera się do temperatury pracy jednostki, jak nie umiesz tą hondą jeździć to się nie dziw że się grzeje .... pamiętaj nie dyskutujemy tutaj o silnikach samochodowych które mają inną prędkość obrotową, inną prędkość tłoka itd... tylko o naszych wysoko obrotowych przeznaczonych do zapierdalania R1!!!!!

No to w końcu jakie jest Twoje zdanie bo już nie wiem Jeśli chodzi o grzanie silnika pytam oczywiście. Wpływ lepkości na temperaturę pracy silnika. W przypadku gdy piec łapie wysoką temperaturę lanie wyższej lepkości jest zawsze lepsze? Ja napisałem że się z tym nie zgadzam. Ty twierdzisz że nieeeeee. To jak to jest?

Co do remontu pieca na takim powiedzmy 10w 40. Moja 600 w tym roku oblatala cały sezon na synpower 10w 40. Na Poznaniu x5, Silesiix3, Hungar, Slovakii. Dużą tego cześć latalismy we 2 kierowców. Czyli sesja razy dwa plus dwa razy wyścig. Do tego kilkanaście kartow w pełnym upale. Żaden film się nie zerwał. Chodzi jak brzytwa. A jeździł ze mną jeden z większych katów jakich znam. Demonizujecie z tym olejem. W tej materii już dawno osiągnięto to czego potrzebują silniki. Olej po pierwsze ma być w silniku w odpowiedniej ilości i być w miarę możliwości wymieniany. To czy będzie to LM czy motul 5100 nie ma już takiego znaczenia.

[quote pid='157217' dateline='1547760842']

No pacz Pan w F1 jeżdżą na 0w20 i nie zrywa filmu
[/quote]

I znam wiele przypadków gdzie wysoka lepkość powodowała grzanie się silnika. Np. moja Civic A grupa na 10w 60 prawie się usmażyla. Po przejściu na 5w40 jak ręką odjąć. W motoryzacji robisz a tak nie do końca wiesz co piszesz

Właśnie wlazłeś w stado wilków  i za chwile odgryzą ci coś     Tutaj sami zawodnicy moto gp i wyznawcy LM z wiedzą i doświadczeniem przewyższającym producenta, ba nawet inżynierów i mechaników wszystkich motocykli na świecie bo jest LM, a LM jest Śwęte!  to tak samo jak TU- https://www.youtube.com/watch?v=YgMkVPCMAEo  

(2019-01-18, 09:22 AM)ryba napisał(a): No to w końcu jakie jest Twoje zdanie bo już nie wiem Jeśli chodzi o grzanie silnika pytam oczywiście. Wpływ lepkości na temperaturę pracy silnika. W przypadku gdy piec łapie wysoką temperaturę lanie wyższej lepkości jest zawsze lepsze? Ja napisałem że się z tym nie zgadzam. Ty twierdzisz że nieeeeee.  To jak to jest?

Co do remontu pieca na takim powiedzmy 10w 40.  Moja 600 w tym roku oblatala cały sezon na synpower 10w 40. Na Poznaniu x5, Silesiix3, Hungar,  Slovakii. Dużą tego cześć  latalismy we 2 kierowców. Czyli sesja razy dwa plus dwa razy wyścig. Do tego kilkanaście kartow w pełnym upale. Żaden film się nie zerwał. Chodzi jak brzytwa. A jeździł ze mną jeden z większych katów jakich znam. Demonizujecie z tym olejem. W tej materii już dawno osiągnięto to czego potrzebują silniki. Olej po pierwsze ma być w silniku w odpowiedniej ilości i być w miarę możliwości wymieniany. To czy będzie to LM czy motul 5100 nie ma już takiego znaczenia.

no nie doczytałeś tej pierwszej wypowiedzi z zrozumieniem, 
olej dobierasz do temperatury pracy.... nasze R1 tak jak pisał AS grzeje się bardzo mocno, dla tego musi mieć olej który w takiej temperaturze da radę.....
co z tego że zalejesz rzadszy olej który będzie robić mniejsze opory tarcia w niskiej temperaturze( nazwijmy to tak potocznie "nominalnej temperaturze pracy R1" wyższej niż inne silniki), przestanie działać, a olej " gęstszy będzie mieć takie parametry tarcia jak ten rzadki w niższej.... pooglądaj sobie karty charakterystyk zmiany lepkości olejów w zależności od temperatury...... 

p.s
jak myślisz jakim nazwijmy to tak " generatorem ciepła" jest twoja 600 vs R1???

---

(2019-01-18, 09:38 AM)bystry10 napisał(a): [quote pid='157217' dateline='1547760842']

No pacz Pan w F1 jeżdżą na 0w20 i nie zrywa filmu

I znam wiele przypadków gdzie wysoka lepkość powodowała grzanie się silnika. Np. moja Civic A grupa na 10w 60 prawie się usmażyla. Po przejściu na 5w40 jak ręką odjąć. W motoryzacji robisz a tak nie do końca wiesz co piszesz

Właśnie wlazłeś w stado wilków  i za chwile odgryzą ci coś     Tutaj sami zawodnicy moto gp i wyznawcy LM z wiedzą i doświadczeniem przewyższającym producenta, ba nawet inżynierów i mechaników wszystkich motocykli na świecie bo jest LM, a LM jest Śwęte!  to tak samo jak TU- https://www.youtube.com/watch?v=YgMkVPCMAEo  
[/quote]

bystry nawet w serwisów-ce podają 20w50 w podwyższonych temperaturach.... zapomnieli tylko napisać że te podwyższone to te nasze R1 mają jako nominał .....

tak naprawdę to nawet od +5 według nich.... palisz moto w ujemnych ??
[attachment=9729]

Cytat:co z tego że zalejesz rzadszy olej który będzie robić mniejsze opory tarcia w niskiej temperaturze( nazwijmy to tak potocznie "nominalnej temperaturze pracy R1" wyższej niż inne silniki), przestanie działać, a olej " gęstszy będzie mieć takie parametry tarcia jak ten rzadki w niższej.... 

Hmmm

Ja do grzejącej się rn22 zaproponował bym 300v 5w40. Do cywilnej jazdy najlepszy kompromis. I zapewniam że nawet na torze żaden film się nie zerwie.

Simon, wszystko się zgadza serwisówkę przestudiowałem całą, zalecają nawet 20W50 do wyższych temperatur ale 10W40 według serwisówki też jest ok i wątpię żeby kiedykolwiek ta specyfikacja zerwała film olejowy nawet jak wyjedziesz kilka razy w roku na tor. To nie ja wymyśliłem ale właśnie powiedziałeś to zdjęciem z serwisówki   A jeśli chodzi o podwyższone temperatury to mieli na myśli klimat w jakim motocykle są użytkowane a u nas powyżej 30 stopni raczej żadko kiedy się zdaża  a co dopiero 40-50

(2019-01-18, 10:59 AM)bystry10 napisał(a): Simon, wszystko się zgadza serwisówkę przestudiowałem całą, zalecają nawet 20W50 do wyższych temperatur ale 10W40 według serwisówki też jest ok i wątpię żeby kiedykolwiek ta specyfikacja zerwała film olejowy nawet jak wyjedziesz kilka razy w roku na tor. To nie ja wymyśliłem ale właśnie powiedziałeś to zdjęciem z serwisówki   A jeśli chodzi o podwyższone temperatury to mieli na myśli klimat w jakim motocykle są użytkowane a u nas powyżej 30 stopni raczej żadko kiedy się zdaża  a co dopiero 40-50

bystry tylko pamiętaj te ich temperatury 40-50 stopni to są brane pod uwagę w warunkach tzw. "założonych" w których motocykl spala 5 litrów/100 i jeździsz nim jak koczis przepisowo ( kufa Kuba jeszcze raz sorry ).....
wystarczy, że raz będziesz starać się utrzymać za moją dupą i całe te założenia idą w pizdu ..........

(2019-01-18, 01:09 PM)simon68 napisał(a):

(2019-01-18, 10:59 AM)bystry10 napisał(a): Simon, wszystko się zgadza serwisówkę przestudiowałem całą, zalecają nawet 20W50 do wyższych temperatur ale 10W40 według serwisówki też jest ok i wątpię żeby kiedykolwiek ta specyfikacja zerwała film olejowy nawet jak wyjedziesz kilka razy w roku na tor. To nie ja wymyśliłem ale właśnie powiedziałeś to zdjęciem z serwisówki   A jeśli chodzi o podwyższone temperatury to mieli na myśli klimat w jakim motocykle są użytkowane a u nas powyżej 30 stopni raczej żadko kiedy się zdaża  a co dopiero 40-50

bystry tylko pamiętaj te ich temperatury 40-50 stopni to są brane pod uwagę w warunkach tzw. "założonych" w których motocykl spala 5 litrów/100 i jeździsz nim jak koczis przepisowo ( kufa Kuba jeszcze raz sorry ).....
wystarczy, że raz będziesz starać się utrzymać za moją dupą i całe te założenia idą w pizdu ..........

Myślisz, że producent sportowego motocykla takiego jak np. R1 przewidział ,że tymi motocyklami będą jeździły same Koczisy? ( przepraszam Kuba   ) i tylko po drogach cywilnych?  ...... Raczej się z tym NIGDY nie zgodzę bo to nie jest turystyk czy choćby naked i producent z góry założył ,że motocykl będzie używany przede wszystkim na torze! i silnik jak i olej mają spełniać wysokie wymagania bo inaczej nie podał by w serwisówce takich a nie innych parametrów.

To ja Was pogodzę jak sołts Kargula z Pawlakiem.
Proponuję tak:
#Simon kupi 4 litry LM,
#Bystry kupi 4 litry YM,
a Kafel je przetestuje (nie wiedząc który wlewa) i tutaj opisze swe spostrzeżenia.
Innego rozwiązania nie widzę 
A do tego czasu zamknął bym temat, bo argumenty się wyczerpały 

no to dlaczego obostrzają je normami na spaliny ???
dla czego niektórych 600 już nie kupisz w salonie ???
dla czego masz innego kompa, w R1 jeżeli kupujesz go z przeznaczeniem na tor ??
dla czego R1 z rynku USA, trzeba przerabiać żeby jechało ??

na normy olejowe, spalania, drogę hamowania itd.... jest wszystko określone w przepisach jak ma być sprawdzane by otrzymać homologację, i każdy pojazd według tego jest wypuszczany z fabryki....
to że jest to sportowy motocykl, to ludzie którzy wymyślają procedury dla homologacji mają głęboko w   ,

dla nich to jest nadal pojazd z przeznaczeniem do poruszaniach się po drogach zgodnie z obowiązującymi przepisami....

(2019-01-18, 02:21 PM)shogun_zag napisał(a): To ja Was pogodzę jak sołts Kargula z Pawlakiem.
Proponuję tak:
#Simon kupi 4 litry LM,
#Bystry kupi 4 litry YM,
a Kafel je przetestuje (nie wiedząc który wlewa) i tutaj opisze swe spostrzeżenia.
Innego rozwiązania nie widzę 
A do tego czasu zamknął bym temat, bo argumenty się wyczerpały 

Mi pasi   
No to Kafel- szykuj się bo sporo km przed tobą   tylko żeby Ci to ze 2 sezony nie zajęło bo wymiana tak jak serwisówka każe -6000km  
 A ja za chwile idę do garażu i robię test szmaty na ścieralność filmu olejowego!!! Oczywiście razem z filmem hehe

Simon?

No to ja taki test już wykonałem... w tamtym sezonie (mój ze względu na pracę trwał 4 miesiące). Przez te 4 miesiące zrobiłem eRką niecałe 18 tyś km (dokładnie 17400km). Na początek wlałem znienawidzony na forum Yamalube 10W40, po 6 tyś km LM street 10W40, po 12 tyś km , LM street race 10W50.
Z moich spostrzeżeń wyszło że na Yamalube silnik pracował najlepiej (najciszej, łącznie z koszem sprzęgłowym). Z tego względu wracam do Yamalube. 
Do wszystkich autach wlewam LM i dalej go będę lał, ale w motocyklu mi nie odpowiada. 
Z czasem będę chciał jeszcze przetestować millersa. 
Z ciekawostek, przeleciałem autostradę 200km w jedną stronę i 200km w drugą z predkościa 200-220km/h (olej LM street race 10W50) nic się nie urwało, zatarło i nie odpadło...

ja spox ino kafel masz zapierdalać.....

Jak powiedziałem tak zrobiłem :-) https://www.youtube.com/watch?v=yfUd9l-yZ1k

(2019-01-18, 04:39 PM)bystry10 napisał(a): Jak powiedziałem tak zrobiłem :-)  https://www.youtube.com/watch?v=yfUd9l-yZ1k

Aaa... 

.